IMG 6850 scaled 1

Jak trenować uważność?

Jak trenować uważność? Zacznijmy od tego, że ja nazywam to treningiem uważności, a mój mąż potęgą teraźniejszości. Odchodząc na chwilę od tematu – czytamy różne książki, (czasem się nimi wymieniamy), każdy kupuje do czytania to, na co ma ochotę, a finalnie, kiedy dzielimy się swoimi przemyśleniami na temat tego, co przeczytaliśmy okazuje się, że czytamy co prawda różnych autorów i różne tytuły, ale o bardzo zbliżonej tematyce. Tak więc ja trenuję uważność, mąż skupia się na teraźniejszości, a wszystko to robimy po to, by BYĆ TU I TERAZ.

Przechodząc do meritum – zabrzmi to banalnie, ale każdy musi poznać siebie i znaleźć najlepsze, najbardziej pasujące do siebie samego rozwiązania.

Sun and Shades

 Co najbardziej pomaga mi skupić się na obecnej chwili?

  • wyjście na spacer na łono natury i obserwowanie wszystkiego wokół – szum wiatru, ciepło promieni słońca, świergot ptaków, zapach łąki, czy skoszonej trawy…
  • shinrin-youku, czyli wywodzące się z japońskiej tradycji tzw. leśne kąpiele – czerpanie wszystkimi zmysłami piękna lasu (więcej na te ten temat w osobnym poście)
  •  oddech – świadomy, oczyszczający oddech – długi wdech, pauza, długi wydech, pauza, długi wdech itd…
  •  medytacja – ja póki co praktykuję medytację polegającą na skupieniu się na swoim oddechu przez 10 min; nie da się całkowicie uspokoić umysłu i nie myśleć, ale nie wypieram pojawiających się myśli, pozwalam im swobodnie przepłynąć (więcej o medytacji w osobnym poście), innym sposobem medytacji jest rozluźnianie i „skanowanie” ciała – pozwala mi na rozluźnienie dosłownie całego ciała,
  • trening autogenny Schultza (można zrobić samemu, albo przy pomocy Klaudii Pingot na jej kanale na YT,
  • czas z rodziną – najbardziej lubię te spokojne popołudnia na tarasie, dzieci się bawią, razem gramy w piłkę, śmiejemy się, po prostu jesteśmy razem,
  • skupienie się całkowicie na wykonywaniu danej (choćby najprostszej czynności) – np. biorąc prysznic czuję spadające krople na twarz, zapach żelu, szorstkość gąbki, szum wody,
  • wieczorna praktyka jogi,
  • ruch na świeżym powietrzu – najbardziej lubię poranne bieganie albo jazdę na rowerze do pobliskiego lasu,
  • wypad nad pobliskie jeziora. W okolicy Poznania nie brak jezior, a nawet krótkie wpatrywanie się w wodę, czy zachód Słońca pozwala mi uspokoić myśli i zregenerować ciało.

Jak widzicie, tych metod jest naprawdę wiele, a to tylko kilka przykładowych możliwości. Trzeba szukać siebie, a metody nam odpowiadające przyjdą same.

Podobne wpisy

Jeden komentarz

  1. Pouczająca lektura! Doceniam szczegółowość i dokładność. Szkoda tylko, że niektóre fragmenty są zbyt techniczne dla laików. Mimo to, świetne źródło wiedzy!

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *